Witam cię serdecznie Elu,
30dni z pp, to dla mnie ciekawe doświadczenie. Już wcześniej sporo na ten temat czytałam i interesowałam się pp. Jestem przekonana, że ono działa. Większość jednak uważa, że wystarczy pozytywnie myśleć. Niektórzy wręcz twierdzą, że powinno się pomyśleć marzenie, a potem “odpuścić “, a nawet o nim zapomnieć. W swoich lekcjach dajesz dużo praktycznych wskazówek i ćwiczeń. To właśnie one są najcenniejsze w tym cyklu. Dobrze, że przypominasz każdego dnia o utrzymywaniu wysokich wibracji.
Wprawdzie niektórzy twierdzą, że zbyt częste myślenie o pragnieniu (wizualizacje, afirmacje itp.) powodują, że tworzymy opór przeciw temu, czego pragniemy. Przyznam, że trochę się w tym gubię i do końca nie jestem pewna, która teoria jest prawdziwa. Niestety należę do osób, które nie przyciągają tego, czego świadomie chcą. Mam świadomość swoich blokad i staram się je usunąć. Niestety nie mogę pochwalić się sukcesem. Najtrudniejsze jest właśnie podtrzymywanie wysokich wibracji, kiedy świat wydaje ci się szary i bezsensowny. Twoje sugestie, żeby wyrażać wdzięczność, spojrzeć na siebie z perspektywy,pisać o tym, czego się pragnie, są bardzo pomocne, w podtrzymywaniu dobrego samopoczucia. Wierz mi jednak Elu, że nie jest to łatwe. Ja na razie się nie poddaję i próbuję rożnych technik,
żeby uwolnić się od przeszłości, od negatywnych wzorców, które w moim życiu są ewidentne i dawno już rozpoznane.
Dobrze, że są tacy ludzie jak ty Elu! Samo czytanie twoich maili, często wprowadza człowieka w lepszy nastrój. Ja na razie mam wszystko czego pragnę, z wyjątkiem tej jednej rzeczy, w stosunku do której pp raczej nie zadziała. Ale może zadziała coś innego? Nie tracę nadziei, bo wiem, że sprawa może rozwiązać się w sposób zupełnie dla mnie nieoczekiwany. Codziennie rano i wieczorem dziękuję za to co juz mam, a mam wcale nie mało! Wiem, że kiedyś będę szczęśliwa. Bardzo pracuję nad tym, żeby
odnaleźć to szczęście w sobie i nie uzależniać go od niczego.
Dziękuję ci za wiedzę jaką przekazałaś mi nt. pp.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło
Ewa L.