Z niecierpliwością czekałam każdego dnia na maila i to było dla mnie już bardzo pozytywne. Chciałabym więcej!

Jeżeli chodzi o opinię o szkoleniu to jest bardzo pozytywna.
Myślę , że warto było i jak dla mnie zbyt szybko sie skończyło.
Z niecierpliwością czekałam , każdego dnia na maila od Ciebie. I to było dla mnie już bardzo pozytywne.
Bardzo przystępnie i zrozumiale przekazane treści.
Nie żałuje , że z tego skorzystałam i chciałabym więcej!
Mogę tylko serdecznie podziękować za treści, które mi przekazałaś i za wiele pozytywnej energii. Cała przyjemność po mojej stronie.

Ola K

Kurs Eli Maszke, to nauka chodzenia!

Kurs Eli Maszke to taka nauka chodzenia :-)

Swój pierwszy krok postawiłeś decydując się na kurs – i już możesz być z siebie dumny. Zdecydowałeś się zagłębić w siebie w poszukiwaniu odpowiedzi: ”Jak mogę sprawić, by przyciągnąć do siebie to, czego pragnę?”
Kolejne kroki są wspaniałą przygodą na drodze ku spełnieniu marzeń. Uczysz się. Uczysz się przede wszystkim siebie.
Zagłębiasz się w siebie i podoba Ci się to, co widzisz. Z ochotą idziesz dalej.
Potykasz się nie raz, upadasz, wstajesz. Z jeszcze większą ochotą. Teraz widzisz na drodze kamień.

Myślisz sobie – „Oo czy on nie jest podobny do tego, o który się potknąłem?”
Potknąłeś się, gdyż go nie zauważyłeś. Teraz go dostrzegasz i okazuje się, że jest wspaniałym materiałem na ”ławkę”.
Przysiadasz, chwilkę odpoczywasz i z nową energią idziesz dalej przed siebie :-)

Ela – wspaniały obserwator i opiekun Twoich poczynań gotowa jest odpowiedzieć na każde pytanie, nakierować Cię, byś zbytnio nie zboczył z drogi, poklepać po ramieniu, gdy dobrze CI idzie, ale nigdy nie wyręcza Cię w tej drodze. I dzięki jej za to. :-) To Twoja droga.

Jestem dumna z siebie, że wzięłam udział w kursie „nauki chodzenia”.
Dzięki temu kursowi, dzięki Eli Maszke zrozumiałam, że to „jak wykonujemy kroki” ma ogromne znaczenie :-)
Dziękuję kochana Elu z całego serca! Jestem pewna, że tej nauki nigdy nie zapomnę.

Dzięki niej każdy mój kolejny krok stawiam świadomie. Nadal dostrzegam na swej drodze kamienie z tą różnica, że teraz właśnie już nie tylko patrzę, ale dostrzegam = patrzę świadomie. I coraz rzadziej się potykam :-)

Dziękuję raz jeszcze i tym samym zachęcam każdego, kto jeszcze się zastanawia. WARTO WARTO WARTO !! :-)

Agata Sz.